Niestety zazwyczaj niedobrze pisze się posty o winach, które piło się już dawno temu. Tak będzie w tym przypadku, ponieważ wino, o którym będę dzisiaj pisał, zakończyliśmy z Pauliną 16.07.2017 r. Wino Solaris z winnicy Lipowiec zostało trochę przypadkowo zakupione przez Paulinę na targach żywności wraz z innym winem z tej winnicy po okazyjnej cenie 25,00 zł za każde z nich. Druga, jeszcze nietknięta butelka w dalszym ciągu czeka na swój dzień i recenzję (mam nadzieję, że nie długo po wypiciu). Tymczasem skupmy się na Solarisie. To drugie po Polce polskie wino jakie piłem, a pierwsze białe.
Z etykiety na butelce dowiemy się, że jest to wino białe, półsłodkie, polskie, wyprodukowane z winogron Solaris. Winifikowano w piwnicach Winnicy Lipowiec zgodnie z zasadami sztuki winiarskiej. Produkt promocyjny. Zawartość alkoholu 12,5%, brak sugerowanej temperatury podania i jeszcze link www.polana.info.pl.
Wino zostało wypite w ciągu dwóch nieodległych od siebie posiedzeń, a oto następujące wnioski: wino miało ciemnosłomkowy kolor o oleistej konsystencji. Jego zapach był dość intensywny, cytrusowy. Wyczuć w nim można było zielony grejpfrut, cytrynę i limonkę. Mimo oleistej konsystencji wizualnej, wino nie było oleiste wewnątrz jamy ustnej. Za to było świeże, cytrusowe, orzeźwiające i intensywne w smaku, dobrze się je piło. Wino Solaris z Winnicy Lipowiec jak najbardziej przypadło mi do gustu, takie białe wina właśnie lubię. Tym bardziej, że to polskie wino, to warto wspierać nasz rodzimy przemysł tego rodzaju. A okazyjna cena 25,00 zł za butelkę w stosunku do jakości jej zawartości jest naprawdę bardzo dobra. Polecam.