Po raz pierwszy na moim blogu mam przyjemność zamieszczać post o polskim winie. O winie Polka dowiedziała się Paulina z portalu - Winicjatywa. W związku z tym wybraliśmy się do Lidla w celu zakupu właśnie takiego produktu. Odnalezienie Polki nie było łatwe ale w końcu udało się, na półce została ostatnia butelka, która kosztowała 29,99 lub 37,00 zł. Dokładnie nie pamiętamy, dziś już nie uda się już tego ustalić ale też nie ma to żadnego znaczenia. Tak jak już napisałem to mój pierwszy post o polskim winie, a niedługo wcześniej miał miejsce mój pierwszy bezpośredni kontakt z jakimkolwiek polskim winem, czyli właśnie z Polką. Nie czytałem wcześniej żadnych opinii, ani w ogóle nic na temat tego wina, aby nie być podatnym na sugestie, zanim nie usiądę do stołu i nie skonfrontuję się osobiście z winem Polka.
Zaglądając jednak do kontretykiety dowiemy się, że Polka jest subtelna, łagodna, choć niepozbawiona charakteporu. Doskonale sprawdza się podczas romantycznych spotkań we dwoje i wieczorów z przyjaciółmi. Pochodzi z Krakowa, z malowniczej winnicy, położonej w dolinie Wisły, na zboczach Srebrnej Góry. Rocznik 2014, zawartość alkoholu 11,5%, wyprodukowano przez Winnicę "Srebrna Góra", serwować w temp. 15-16°C, wyprodukowano z winogron szczepu Regent.
przybliżona lokalizacja winnicy "Srebrna Góra" w Krakowie
Paru innych rzeczy dowiemy się o Polce czytając informacje ze stron internetowych, np. z Winicjatywy i tu ograniczę się tylko do tego źródła. Wino Polka (czerwone, wytrawne) jest winem lekkim, powstaje z winogron: Regent, Rondo i Acolon, uprawianych na południowo-zachodnim stosu Srebrnej Góry. W zależności od rocznika skład wina może się różnić (tu mamy do czynienia z rocznikiem 2014, a Winicjatywa bierze pod uwagę również rocznik 2015). W zapachu mogą się pojawić takie aromaty jak: śliwka ciemna i suszona, wiśnia, czereśnia i żurawina. Wino jest łagodnie wytrawne, delikatnie cierpkie i lekko rozgrzewające. Podawać z wieprzowiną, wołowina, serami. Rocznik 2014 w porównaniu z 2015 jest łagodniejszy, łatwiejszy w piciu, z bardzo dobrym owocem z pod znaku Cabernetowej papryki.
Przyszedł czas na wspomnianą w pierwszym akapicie konfrontację. Jest to wino koloru ciemnoczerwonego, nie obawiam się tu użyć określenia, że jest to kolor bordowy. Nie jest całkiem matowe, posiada rubinowe mieniące się refleksy ale rubinową barwą określić go nie można. Zapach wina jest intensywny, przyjemny i ciekawy. Zastanawiając się jakie owoce w nim wyczuwam postawiłem na wiśnię i czereśnię, jak się później okazało na Winicjatywie słusznie, chociaż nie wyczułem śliwki i żurawiny. Wino jak zwykle spożywałem wspólnie z Pauliną i w pewnym momencie zapytałem ją jakie owoce wyczuwa w Polce. Nie pamiętam czy pytanie dotyczyło zapachu czy smaku, prawdopodobnie jednego i drugiego. Paulina miała wątpliwości czy to w ogóle jest smak/zapach owoców. Moim zdaniem wino było jak najbardziej owocowe, w smaku również wiśniowo-czereśniowe, jednak dla zwykłego amatora taka interpretacja owoców w winie jest jest często bardzo trudna. Polka była przyjemna i ciekawa w smaku, z intensywną kwasowością. W winie wyczuwało się zrównoważona taniny, pełne w ustach. Smak Polki był ciekawy i przyjemny, wino było charakterystyczne, różniące się od innych. Na pewno będę tą Polkę miło wspominał.